Języki mniej lub bardziej popularne

www.msknet.pl prapa.pl

Wiemy już, że języków na świecie mamy wiele. Praktycznie wszystkich z nich możemy uczyć się w Polsce, a dla większości przygotowano nawet programy studiów. Rzecz jasna język językowi nierówny – także w wymiarze popularności. Jeśli jest on rozpowszechniony i dobrze znany, to nauka będzie z całą pewnością łatwiejsza, a materiały dydaktyczne łatwo pozyskać nawet z internetu.

Inaczej sprawy mają się z językami niszowymi, gdzie nawet o podstawowe podręczniki trudno. Jakie czynniki tak naprawdę wpływają na to, czy jakiś język jest niszowy lub nie? Kluczowe znaczenie mają globalne statystyki, to znaczy jaka populacja ludzi posługuje się daną mową oraz pismem. Im mniejsza to grupa, tym nauka jest trudniejsza, a pole manewru w materii zawodowej ograniczone. Doskonałym i nie tak dalekim przykładem jest język islandzki, którym posługują się wyłącznie mieszkańcy jednego, niewielkiego kraju.

Studiowanie filologii islandzkiej jest wyzwaniem dla prawdziwych pasjonatów, choć przy odrobinie szczęścia ta nisza może okazać się niezłym sposobem na życie. Możemy bowiem założyć, że w kraju znajdzie się jedna osoba, która będzie kompetentna, aby dokonywać zaawansowanych tłumaczeń na polski z takiego niszowego języka. Jeśli uda się jeszcze zdobyć jakiś tytuł naukowy, to zasadniczo wszystkie ewentualnie potrzebne tłumaczenia będą przechodzić przez tę jedną parę rąk. Rzecz jasna trzeba mieć wiele szczęścia, aby taką indywidualną pozycję sobie wypracować, aczkolwiek jest to w zupełności wykonalne i nawet spotykane w praktyce.

https://www.fotografy.eu/fotografia-architektury/